Nasza Recenzja: Holy Potatoes! We're in Space?!

2017-02-17 17:00:00 (ost. akt: 2017-02-16 15:52:16)

Gry online

  • Goodgame Empire

    Goodgame Empire

    Goodgame Empire to wyśmienita gra strategiczna przygotowana przez GoodGame Studio. Zbuduj własny zamek, stwórz potężną armię i stocz epicką walkę z innymi graczami na dynamicznej mapie świata. Zmiażdż...

  • Goodgame Big Farm

    Goodgame Big Farm

    Wujek George zostawił Ci swoją farmę, niestety w kiepskim stanie. Używając swoich zdolności biznesowych i pomocy sąsiadów, rodziny i przyjaciół możesz zmienić zapuszczone podwórze w piękną i znów prosperującą...

  • Goodgame Poker

    Goodgame Poker

    Goodgame Poker to zupełnie nowe doświadczenie dla graczy. Goodgame Poker łączy wszystkie strategie, umiejętności i frajdę Texas Hold’em z dopasowanymi awatarami i nowym świeżym współczesnym stylem. Zwiększaj...

  • Shadow Kings - The Dark Ages

    Shadow Kings - The Dark Ages

    Zbuduj własne miasto i dbaj o jego mieszkańców! Rozwijaj gospodarkę, zawieraj traktaty handlowe, szukaj nowych zasobów. Pamiętaj, że rosnąca metropolia to łakomy kąsek dla orków, goblinów i troli – broń...

Autor zdjęcia: Daylight Studio

Podziel się:

W internecie jest już wszystko, wystarczy tylko wiedzieć jak to wyszukać. Zdjęcie Putina na niedźwiedziu? Jest! Screen-y z Half life-a III? No raczej. Ziemniaki prowadzące statek kosmiczny? Są, dzięki nowej grze Daylight Studio „Holy Potatoes! We're in Space?!”.

„Święte ziemniaczki” to singlowa gra eksploracyjna będąca kombinacją elementów strategii, symulacji, przygodówki i RPG-a. Poza główną linią fabularną naszym zadaniem jest zarządzanie zasobami, a w szczególności przeczesywanie nieznanych galaktyk, rozbudowa statku i szkolenie załogi. W odmiennym, turowym trybie toczy się zaś sama walka, w której to od naszego aktualnego wyposażenia i obranej taktyki, zależeć będzie końcowy rezultat potyczki.

Po uruchomieniu gry naszym oczom ukazuje się ładna, rysunkowa grafika 2D o intensywnej kolorystyce. Widać, że wybierając styl graficzny (podobnie jak w wypadku poprzedniej gry studia), projektanci opierali się na elementach japońskiej kultury popularnej. W żołnierskich słowach, cały projekt można by więc określić swoistym miksem komiksu typu Mecha/Fantasy z chibi/kawaii (słodziutkimi) maskotkami jedzenia pokroju Gudetamy. Bardzo dobrze prezentuje się również warstwa audio. Główna ścieżka dźwiękowa przypomina te z najsłynniejszych kosmicznych oper, tym samym podkreślając eksploracyjny charakter produkcji, od czasu do czasu podkręcając swoje tempo podczas starć.



W grze wcielamy się w jedną z sióstr dowodzących bojowym statkiem kosmicznym. Cassie to hiperaktywna ekstrawertyczka, która wszystkie swoje poczynania analizuje tuż po wciśnięciu czerwonego guzika. Jej całkowitym przeciwieństwem jest natomiast Fay, chłodna i opanowana introwertyczka, trzymająca zawsze rękę na pulsie. Dziewczyny, a raczej bulwy, wyruszają w podróż żeby odkryć prawdę o zaginionym dziadku Jijim. Niestety ich śladem podążają statki federacji Eclipse, które za wszelką cenę chcą przeszkodzić im w tym zadaniu.



Z dobrą grą jest trochę jak z dobrym kinem familijnym – na seansie mają się bawić dobrze nie tylko dzieci ale i dorośli. I takie wrażenie miałem poznając kolejne galaktyki w „Świętych ziemniakach”. Z jednej strony bohaterki to nastolatki, które posługują się językiem i humorem typowym dla dzisiejszych podstawówek, z drugiej jednak autorzy nie zapomnieli o puszczeniu oczka do nieco starszego gracza, obeznanego w innych tekstach kultury. W swoich kosmicznych wojażach spotkamy więc dziesiątki bulwiastych odpowiedników gwiazd kina, kreacji teatralnych czy bohaterów gier i książek (m.in. Stephena Spielberga, Izabeli Scorupco, Indiany Jonesa czy Harrego Pottera).



Podczas kilkunastu godzin zabawy nie natrafiłem na żadne glitche i bugi, co nie oznacza jednak iż nie ma powodów do narzekań. Niestety Daylight Studio nie wystrzegło się standardowej dla gier strategiczno-eksploracyjnych monotonii w późnym etapie gry. Po kilku godzinach zabawy odkrywamy bowiem smutną prawdę o powtarzalnych walkach, a rozbudowane dialogi często niewiele wnoszą do fabuły i zmuszają do przeklikiwania kolejnych kwestii.

„Holy Potatoes! We're in Space?!” to gra nietuzinkowa z doskonałą, lekką fabułą w której można spędzić dobrych kilkanaście godzin. Pomimo pozornego wrażenia nieco osobliwego miszmaszu, produkcja Daylight-ów jest wyjątkowo spójna zarówno pod względem fabularnym jak i mechanicznym. Gra skrywa w sobie wiele sekretów, a warstwa humorystyczno-parodystyczna zdecydowanie zachęca do baczniejszego zwrócenia uwagi nie tylko na tą, ale i inne gry tegoż studia. Nie daję mi spać jednak jedna sprawa. Bo skoro były ziemniaki w sklepie z bronią, są ziemniaki w kosmosie, to co dalej?



Kartofelki gotował Tomasz Kowalski

Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Techland

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB