Klasycznie i... z niedosytem

2018-12-05 16:00:00 (ost. akt: 2018-12-05 19:41:20)

Gry online

  • Goodgame Empire

    Goodgame Empire

    Goodgame Empire to wyśmienita gra strategiczna przygotowana przez GoodGame Studio. Zbuduj własny zamek, stwórz potężną armię i stocz epicką walkę z innymi graczami na dynamicznej mapie świata. Zmiażdż...

  • Goodgame Big Farm

    Goodgame Big Farm

    Wujek George zostawił Ci swoją farmę, niestety w kiepskim stanie. Używając swoich zdolności biznesowych i pomocy sąsiadów, rodziny i przyjaciół możesz zmienić zapuszczone podwórze w piękną i znów prosperującą...

  • Goodgame Poker

    Goodgame Poker

    Goodgame Poker to zupełnie nowe doświadczenie dla graczy. Goodgame Poker łączy wszystkie strategie, umiejętności i frajdę Texas Hold’em z dopasowanymi awatarami i nowym świeżym współczesnym stylem. Zwiększaj...

  • Shadow Kings - The Dark Ages

    Shadow Kings - The Dark Ages

    Zbuduj własne miasto i dbaj o jego mieszkańców! Rozwijaj gospodarkę, zawieraj traktaty handlowe, szukaj nowych zasobów. Pamiętaj, że rosnąca metropolia to łakomy kąsek dla orków, goblinów i troli – broń...

Mała, ale jara?

Mała, ale jara?

Autor zdjęcia: Paweł Jaszczanin

Podziel się:

W poniedziałek na sklepowe półki trafiła retro konsola PlayStation Classic. To produkt skierowany do stęsknionych za latami swojej młodości milionów dorosłych dziś osób. Ale czy udany? Raczej nie. Z kilku powodów.

PSX, PS One czy po prostu PlayStation swoją premierę miała 3 grudnia 1994 roku. I — dla producenta — nie ma nic lepszego, niż granie na nostalgii fana gier wideo. Retro konsole wręcz mówią do nas ze sklepowych półek. Chętni do ich zakupu są zwłaszcza ci, którzy grywali na nich tylko u kolegów, bo sami takiej konsoli nie posiadali. Teraz nadarza się idealna okazja do nadrobienia zaległości.
A przynajmniej jakaś namiastka. Czujemy się dopieszczeni, wyróżnieni. To w końcu do nas, wiernych graczy Sony (lub inne firmy) kierują specjalną edycję konsoli. Mówią: „Tak, to właśnie ty, drogi graczu, byłeś z nami przez tyle lat. Zobacz, co dla ciebie przygotowaliśmy”.
A przynajmniej chciałbym, żeby tak było. No dobrze, mówię tutaj bardziej o PlayStation Classic niż o innych retro konsolach, bo przecież Nintendo Classic Mini, które kupimy dziś za 250 złotych, jest dużo lepsze niż to, co zrobiło Sony. I tańsze. Ale po kolei.

Świetny czas na sprzedaż

Idą święta. Który gracz nie chce znaleźć pod choinką konsoli? Nawet takiej retro (a może zwłaszcza takiej)? Teoretycznie można więc powiedzieć, że Sony trafiło z datą sprzedaży w dziesiątkę. Śmiem twierdzić, że znajdą się nawet tacy, którzy zechcą kupić konsolę dzieciom, żeby pokazać im świat gier z lat 90., albo tacy, którzy przypadkiem natkną się na PS Classic i pomyślą: „Czemu nie?”.

Czym w zasadzie jest PlayStation Classic?

Odpowiedź jest oczywista. Retro konsolą. Ale żarty na bok, bo tak naprawdę jest emulatorem, czyli najprościej mówiąc programem, który duplikuje na naszym systemie funkcje innego systemu komputerowego. Emulatorem na Windowsa jest na przykład „ePSXe”. PS Classic miał nawiązywać do PlayStation 1, czyli kultowej już konsoli, i tego, na czym zbudowała swój status.
Nawiązanie do klasyki widać nawet w kartonie — jego kolorystyce i kształcie, a nawet w instrukcji obsługi (w tym w języku polskim).
Wygląd oceniam generalnie na plus, chociaż jakość zastosowanego plastiku to straszna tandeta. Niemniej jednak odwzorowanie samego wyglądu konsoli jest świetne. Pojawiła się nawet atrapa pokrywy na dyski (bo tutaj żadnej płyty nie włożymy) czy klasyczne przyciski, a nawet kolor światła oznaczającego pracę sprzętu jest taki, jak w oryginale.
Mamy też przycisk do wymiany dysku, który w „Final Fantasy” i „Metal Gear Solid” udaje faktyczną zmianę płyty, ale to bardziej smaczek niż coś, co mnie do tej konsoli przekonuje. Mimo to, doceniam jego istnienie. Sama konsola jest niewielka.
Gorzej, gdy już konsolę odpalimy. Menu jest po prostu tragiczne. Nawiązuje swoim wyglądem do systemu z PS 1, ale jest dużo gorsze i niezbyt intuicyjne. Poza tym część funkcji mogłaby w zasadzie nie istnieć, bo próżno szukać jakiejkolwiek zmiany obrazu itd. Jak wspomniałem, język polski znalazł się w instrukcji, ale nie w systemie konsoli. Nie bardzo rozumiem taki zabieg.
Bardzo słabo wypadają też pady (kontrolery). Nie chodzi tylko o jakość plastiku, ale o ich ogólne odczucia użytkowe. Nie ma nawet gałek analogowych, a przydałyby się zwłaszcza w tzw. strzelankach.
Oryginalne pady są też lepiej wyważone niż te, które otrzymamy w PS Classic, ale jest jedna zaleta. Standardem połączenia w kontrolerach PS Classic jest USB. Możemy je swobodnie podłączyć do komputera, a Windows 10 wykryje je jako kontrolery. Do emulacji na przykład na „ePSXe” jest to zatem świetna alternatywa.

Zawartość nie powala

Do bardzo ciekawego wniosku doszła część recenzentów najnowszego produktu Sony. Mając do dyspozycji oryginalną konsolę PlayStation 1 (czego o sobie powiedzieć nie mogę), dokonali porównania rozgrywki na oryginale i klasyku. Okazało się, że granie jest dużo płynniejsze na... oryginalnej, 24-letniej konsoli.
Dlaczego?
Według teorii niektórych recenzentów, na konsoli PlayStation Classic mamy kilka gier w wersji PAL, czyli w tej wolniejszej, europejskiej. NTSC to z kolei wersja amerykańska i gry w tym standardzie nie klatkują tak, jak w wersji PAL. Widać to choćby w „Tekkenie”, który o wiele płynniej działa na 24-letnim PSX. Co więcej, po podłączeniu oryginalnej konsoli do telewizora mamy nawet ostrzejszy obraz niż w wersji Classic! To jakaś abstrakcja.
Gier jest dwadzieścia. Nie zabrakło naprawdę świetnych tytułów: „Tekken 3”, „Final Fantasy VII”, „Metal Gear Solid”, „Rayman”, czy „Tom Clancy's Rainbow Six”. Niestety, do biblioteki nie dodamy żadnych nowych gier. A brakuje tu choćby „Tomb Raidera”, „Crasha” albo „Spyro The Dragon”.

Alternatywa w cenie klasyka

Mimo wszystko uparłeś/aś się na PlayStation Classic? Mam lepszy pomysł. Koszt PlayStation Classic to 450 złotych. Za emulator. I to średnio udany. Za tyle kupimy... PS3, które — uwaga — i tak odpali gry na PSX i to nie 20, a wiele, wiele więcej. Zrobi to nawet przenośna konsola PS Vita. Emulacja na PS 3 i Vita będzie też dużo lepsza, bo pogramy w natywnej rozdzielczości, a rozgrywka będzie płynniejsza.
Dla kogo jest PlayStation Classic? Może dla dzieci? A może dla tych dużych dzieci, którym łza się w oku kręci na wspomnienie gier z lat 90.? Sam nie wiem.

Paweł Jaszczanin


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB