Tragedia w Czarnobylu przyniosła nie tylko śmierć, ale i pieniądze

26 kwietnia 1986 w reaktorze jądrowym bloku energetycznego nr 4 elektrowni jądrowej w Czarnobylu, w wyniku przegrzania reaktora, doszło do wybuchu wodoru, pożaru oraz rozprzestrzenienia substancji promieniotwórczych.

We wtorek (26 kwietnia) mija 30 lat od tego wydarzenia. Katastrofa wywarła ogromne piętno na kulturze masowej. Tematy zakazanej Zony i opustoszałego miasta Prypeć zainspirowała wielu reżyserów filmowych i właśnie twórców gier komputerowych.

Weźmy na przykład jedną z najbardziej epickich misji w grach FPS, czyli akt II w Call of Duty 4: Modern Warfare. Cześć skradankowo snajperska. Wcielamy się w nim w jednego z członków specjalnego oddziału, który zakrada się do zony i ma za zadanie zlikwidowania Imrana Zakhaeva. Po drodze możemy podziwiać "piękno" opustoszałej Prypeci i jej charakterystyczne budowle takie jak diabelski młyn w wesołym miasteczku, czy basen Lazur, które idealnie odwzorowali w grze graficy studia Activision.

Nie można mówić o Prypeci i Czarnobylu w grach nie wspominając o produkcji S.T.A.L.K.E.R - kolejny FPS na PC stworzony przez ukraińskie studio GSC Game World. Akcja serii rozgrywa się na obszarze wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu o nazwie Zona w latach 2011–2012. Po katastrofie w elektrowni na jej terenie zaczęły pojawiać się tajemnicze i niezwykle cenne artefakty, które przyciągnęły najemników zwanych stalkerami. Zoną bardzo szybko zaczęło się interesować także wojsko i naukowcy. W grze w pierwszych dwóch częściach, wcielamy się w tytułowego stalkera. W trzeciej jesteśmy żołnierzem, który udaje stalkera, chcąc dostać się do centrum zony i wyjaśnić powstawanie anomalii. Będąc przy anomaliach, w grze S.T.A.L.K.E.R, zona pełna jest zmutowanych potworów / zwierząt oraz bandytów i anomalii - zjawisk nadprzyrodzonych ma przykład plujących w gracza ogniem lub przypominających elektryczny obłok. W trzeciej odsłonie serii również jest nam dane zwiedzanie Prypeci i charakterystycznych dla niej miejsc.

Istnieją też mniej chwalebne produkcje, takie jak "Czarnobyl: Terrorist Attack" toruńskiego studia Silden. To jednak wymagałoby mniej cenzuralnego opisu, ponieważ gra jest pełna błędów i niedociągnięć, a jej fabuła poraża brakiem realizmu i oryginalności. To temat na inny artykuł...

W wyniku awarii i wybuchu w elektrowni w Czarnobylu skażeniu promieniotwórczemu uległ obszar od 125000 do 146000 km² terenu na pograniczu Białorusi, Ukrainy i Rosji, a wyemitowana z uszkodzonego reaktora chmura radioaktywna rozprzestrzeniła się po całej Europie. W efekcie skażenia ewakuowano i przesiedlono ponad 350 000 osób.

134 pracowników elektrowni jądrowej i członków ekip ratowniczych pracujących przy katastrofie, było narażonych na działanie bardzo wysokich dawek promieniowania jonizującego, po których rozwinęła się ostra choroba popromienna. 28 z nich zmarło w wyniku napromieniowania, a 2 od poparzeń.

Według niektórych badań w wyniku katastrofy ok. 600 000 osób na świecie narażonych zostało na podwyższoną dawkę promieniowania rzędu 1 mSv.

Liczbę śmiertelnych nowotworów, które rozwinęły się i mogą rozwinąć się w przyszłości w grupie silnie napromieniowanej po awarii w Czarnobylu oszacowano na ok. 4000.